
Od starożytności ludzie zwykli ozdabiać swoje ciała świetlistymi skałami i metalami. Złoto, diamenty, ale i różnobarwne szkło stanowiło idealny sposób na zwrócenie na siebie uwagi, ulepszenie wyglądu, a także powiadomienie o statusie społecznym. Na prawdziwe kamienie szlachetne mogli pozwolić sobie jedynie królowie i przedstawiciele wyższej szlachty i duchowieństwa. Znajdywano dla nich więcej przeznaczeń, niż dziś. Diamenty i rubiny umieszczano nie jedynie w biżuterii, ale także w naczyniach, meblach i wielu innych przedmiotach. Częstokroć obficie inkrustowane dobra jedynie pozornie miały pełnić zadania inne, aniżeli dekoracyjne. Dla przykładu w siedemnastym wieku każdy bogacz miał przynajmniej jeden szczodrze zdobiony nautilus – typ kielicha wykonanego z muszli. Posiadały one najróżniejsze formy, z rzadka jednak stanowiły dobre naczynie na wino. Picie z nich było nieporęczne, za to stanowiły fantastyczną dekorację stołu.
W dwudziestym pierwszym wieku kamienie szlachetne jak diament, albo szafir stanowią ważny surowiec w budowie precyzyjnych maszyn. Ich szczególne właściwości powodują, że inżynierzy znajdują dla nich szerokie zastosowanie w konstrukcji najrozmaitszych narzędzi. Diamenty obecnie stanowią najpopularniejszy kamień w jubilerstwie, jednakże używa się ich nawet przy badaniach nad cząstkami elementarnymi. Unikatowy aleksandryt potrzebny jest przy budowie statków kosmicznych i aparatury używanej w pomiarach kosmicznych. Podobnie jak diament używany jest także w laserach. Bursztyn znajduje rozległe zastosowanie z uwagi na swe znane od wieków cechy uzdrawiające. Wykorzystywany jest przy leczeniu dolegliwości tarczycy i gardła. Jak widać kamienie szlachetne to nie tylko przyciągające wzrok błyskotki, lecz również istotny budulec przeróżnego typu sprzętu, a nawet leków – .